Info

INFO Listy z ZUS dotrą przed terminem

Trzy tygodnie przed wyznaczonym terminem Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakończył wysyłkę 18,5 mln listów z „Informacją o stanie konta ubezpieczonego”. Ostatnie pisma powinny dotrzeć do klientów ZUS w najbliższą środę.

Zgodnie z planem wysyłka miała zakończyć się 31 sierpnia. Jednak już w piątek (9 sierpnia) ZUS przekazał na pocztę ostatnie 200 tysięcy listów. Powinny dotrzeć do klientów maksymalnie do środy. W sumie instytucja wysłała od czerwca 18,5 mln pism, zawierających informację o środkach zgromadzonych na kontach osób ubezpieczonych. Kolejne ponad 2 mln osób odebrało informację przez internet, za pośrednictwem własnego profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. W województwie lubelskim informacja trafiła do około miliona ubezpieczonych. – Teraz najważniejsze jest to, żeby nasi klienci przeczytali list, a nie odłożyli go na bok. List zawiera bowiem istotne informacje o ich przyszłości emerytalnej. Nikt za nas tej przyszłości nie zbuduje, ważne więc, by starać się ją kształtować – dodaje prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Co jest w informacji od ZUS?

Informacja opisuje łączny stan konta emerytalnego na 31 grudnia 2018 roku. Zawiera również zestawienie składek emerytalnych z ubiegłego roku w podziale na miesiące. Dokument wskazuje też, ile składek ubezpieczony zgromadził na subkoncie w ZUS oraz jaką kwotę Zakład przekazał do otwartego funduszu emerytalnego.

Ubezpieczeni, którzy na koniec ubiegłego roku mieli co najmniej 35 lat, dostają także wyliczenia tak zwanej hipotetycznej emerytury. Jeden wariant pokazuje co by było, gdyby ubezpieczony już teraz przestał pracować. Drugi wariant prognozuje, jakiej kwoty mógłby się spodziewać, pracując do ukończenia wieku emerytalnego i dalej odprowadzając składki (w uśrednionej wysokości z poprzednich lat pracy). Warto więc pamiętać, że te wyliczenia to tylko prognoza. Będzie się zmieniać wraz z kolejnymi wydarzeniami w życiu zawodowym przyszłego emeryta.

Małgorzata Korba

rzecznik ZUS w województwie lubelskim

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *