TOMASZÓW „Jesteśmy muzykami, nie żołnierzami …” Sprawa koncertu Haydamaky w rePUBlice
Nie milknie zamieszanie wokół koncertu ukraińskiego zespołu Haydamaky, który ma się odbyć 25 maja w RePUBlice.
Grupa osób protestuje by do koncertu w Tomaszowie Lubelskim nie doszło. Muzycy odpierają zarzuty i uważają, że cała sytuacja wynika z nieznajomości języka ukraińskiego.
Narodowy Tomaszów, który protestuje przeciw grupie Haydamaky uważa, że zespół gloryfikuje banderowców.
W lokalnym radio wypowiedział się w sprawie petycji burmistrz Tomaszowa Lubelskiego – Wojciech Żukowski. O kwestii koncertu powiedział m.in., że dziwi go iż sprawa z petycją ma w ogóle miejsce. A uczestnictwo w koncercie to przecież indywidualna sprawa każdego z nas.
„Kiedyś byłem na występie grupy Haydamaky. I nawet powiem, że mi się ten koncert i żywiołowość zespołu podobała. Nie widzę w tym nic złego – mówi w wywiadzie radiowym burmistrz”.
Agnieszka Bartoszek – menadżer RePUBliki mówi nam:
„Petycję uważamy za bezzasadną, zespół nie gloryfikuje banderowców i upa. Protestujący zapędzili się i próbują być patriotami na siłę, a niejednokrotnie ich patriotyzm kończy się na ul. Traugutta, gdzie zaopatrują się w papierosy i alkohol u tak zwanych w naszym mieście „ruskich”, czysta hipokryzja. Misją rePUBliki jest karmienie naszych gości dobrym jedzeniem i dobrą muzyką na żywo, taki zamysł ma i ten najbliższy koncert. Muzyka jednoczy, muzyka jest ponad jakimikolwiek podziałami, muzyka łagodzi obyczaje. Zostańmy patriotami każdy w swoim sercu i sumieniu” – kończy Agnieszka Bartoszek.
W sprawie zabrał także głos Jarosław Ważny – muzyk zespołu Kult. Na Facebooku opublikował film, w którym komentuje protest przeciwko koncertowi. Dziwi się, że sprawa nabrała takiego rozmachu.
„Mili Państwo, Drodzy Koledzy, w związku z wydarzeniami z mojego rodzinnego miasta, które rozgrywają się wokół muzyki i głupoty ludzkiej, nie mogłem nie zająć stanowiska! Wszystko, co mówię poniżej, jest prawdą! Wolna Ukraina bez Putina! Faszystom precz!!!”
„Narodowy Tomaszów Lubelski” zbiera w Internecie podpisy pod petycją „Protest przeciwko koncertowi zespołu Haydamaky w Tomaszowie Lub.”
„Narodowy Tomaszów Lubelski” Na Facebook publikuje razem z linkiem do petycji.
Nie będę się nad tym rozwodził. Napiszę tylko jedno – NIE MOŻEMY NA TO POZWOLIĆ! Udostępniajcie, podsyłajcie znajomym.
Sam zespół Haydamaky w swoim oświadczeniu na stronie wydarzenia na portalu społecznościowym Facebook apeluje :
…Rozumiemy, że obecnie młodzież ( i nie tylko młodzież) radykalizuje się, jednocześnie mając problem ze spożytkowaniem swojego patriotycznego potencjału. Ale błagamy, nie szukajcie na siłę wrogów tam, gdzie ich nie macie. Życzymy Wam, abyście nie musieli realizować swojego patriotyzmu w czasach niespokojnych. My taką biedę mamy teraz u siebie i nie życzymy jej nikomu.
Jesteśmy muzykami, nie żołnierzami wrogiej armii. Jeśli nie chcecie słuchać naszej muzyki, nie przychodźcie na koncert, ale dajcie taką możliwość zainteresowanym.
Odnośnik do wydarzenia na Facebook:https://www.facebook.com/events/1677192779210658/permalink/1686115471651722/
My zapraszamy wszystkich którzy lubią charyzmatyczną muzykę graną na żywo 25 maja (środa) do rePUBliki. Muzyka nie powinna dzielić!
Redakcj@
Wywołani niejako „do tablicy” czujemy się zobowiązani wyjaśnić kilka spraw, które autorowi tekstu umknęły, bądź też nie chciało mu się rzetelnie podejść do tematu. Doceniamy również sprytne (jak na TPI) zestawienie cytatów i wypowiedzi, mające dać wrażenie odbiorcy, że nic takiego się nie dzieje a sam protest jest tylko wymysłem kilku gimnazjalistów.
Autorem petycji nie jest Narodowy Tomaszów Lubelski, a Pan Maciej Bartoszyk, który nie jest z „naszej bajki”, jednak w tej sprawie całkowicie go popieramy i pomagamy w rozpowszechnianiu petycji, jak tylko możemy. Narodowy Tomaszów Lubelski wraz z Obozem Narodowo – Radykalnym Tomaszów Lubelski jest autorem facebookowego wydarzenia, którego cel teraz zacytuję, a które zostało pominięte przez autora artykułu:
„Wydarzenie to ma na celu wyrażenie sprzeciwu dla organizacji koncertu zespołu Haydamaki, który w jednym ze swoich utworów gloryfikuję morderców walczących w UPA. Nie nawołujemy do nienawiści, ale nie możemy pozwolić, by w naszym mieście odbywały się koncerty z udziałem takich zespołów, gdzie w regionie wciąż żyją ludzie, którzy widzieli rzeź własnych rodzin i którzy cudem uniknęli śmierci z rąk Ukraińskich szowinistów.”
Wypowiedź Pana Burmistrza nie jest dla nas zaskoczeniem, gdyż spodziewaliśmy się takiej postawy ze strony urzędnika, który należy do rządzącej partii, która jak wiadomo pompuje miliony publicznych pieniędzy w pomoc Ukrainie mając świadomość, że te pieniądze nigdy nie zostaną zwrócone Polsce. Mamy tylko nadzieje, że mieszkańcy podziękują Panu Wojciechowi (który był przez nas do tej pory szanowany) przy urnach wyborczych.
Pani Agnieszka ma zapewne czas, aby wypatrywać w co i u kogo zaopatrują się inni ludzie. Zazdrościmy, pracując po 10-12 godzin nie mamy takiego komfortu. Dla Pani wiadomości : w grupie jest tylko jedna osoba paląca, która zaopatruje się w Polskich sklepach, wybierając małe osiedlowe sklepiki.
Pan Jarek Ważny. Nie widzimy sensu komentowania wypowiedzi człowieka, który z taka pogardą wypowiada się o „Orzełku” na piersi, więc na tym poprzestańmy.
Zgadzamy się co do tego, że muzyka powinna łączyć zamiast dzielić, ale wszystko ma swoje granice.
Wyrażamy zaniepokojenie faktem, że wielu ludzi nie zna, lub nie szanuje własnej historii, jak również tym, że wielu ma ja w głębokim poważaniu. Pamiętajmy, że historia lubi się powtarzać.
Na koniec pragniemy dość nietypowo pożegnać się słowami wypowiedzianymi, przez wodza sanacji, tak bliskiego przecież obecnej władzy :
„Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium.”
Ps. Wszystkich zainteresowanych dyskusja zapraszamy na nasz profil, piszcie wiadomości, będziemy starali się wszystkim sprawnie odpowiedzieć.
Czołem Wielkiej Polsce!
narodowy tomaszowie (tfu). Oto fragment tekstu o który robicie taki szum:
„Smutna Wigilia w 46 roku. Po całej naszej Ukrainie (płynie) płacz na każdym kroku.
Usiedli do kolacji, a dzieci pytają: Mamo, Mamo, gdzie jest nasz Tato? Dlaczego nie je kolacji?
Tato płacze na obczyźnie za synami. Miał ich jak trzy sokoły, więcej nie zobaczy.
Jeden syn jest na Syberii, drugi w Berlinie, trzeci poszedł z Banderą żeby służyć Ukrainie!”
Jest to raczej smutna piosenka o śmierci i tęsknocie, a nie pochwała upowców/banderowców ( których z całego serca nienawidzę).
Tacy z was patrioci jak z koziej du**y rakietnica.
Nie chcecie iść na koncert to zostańcie w domu, idźcie na stadion czy co tam robicie w wolnych chwilach, ale nie zabraniajcie iść na koncert tym którzy tego chcą!
Czołem Wolnej Polsce!
Troche czasu minelo od Panskiego/ Pani wpisu, ale moze przeczyta Pan/Pani moja odpowiedz.
Chodzi wlasnie o to „niewinne” „trzeci poszedl z bandra zeby sluzyc Ukrainie. Wszyscy wiemy jak to”sluzenie” wygladalo, i nalezaloby tym muzykom to wyjasnic, jesli nie wiedza. Wtedy moze zrozumieja, jesli jest tak jak mowia, ze tylko muzyka dla nich sie liczy.
Ciekawa jestem, czy taka sama reakcja bylyby na przyspiewki, nawet smutne Niemcow, ze syn w zimnie na froncie wschodnim walczy. Albo, w 45 broni Berlina przed ruskim napadem, jak to teraz Ukraincy nazywaja.
Nie rozumiem jak myslacy Polak, moze w ogole nie rozumiec oburzenia innych na slowa tej piosenki.